Przybywam do Was z nieprzyjemną informacją. Otóż mój telefon o prawie trzyletniej działalności, czyli w stanie ledwo żywym, zbuntował się wczoraj wieczorem i do teraz nie mogę poradzić sobie z problemem, jaki z nim mam. Przez ten problem nie mogę uruchomić ukochanej aplikacji ColorNote, na której mam zapiski jeszcze z 2013 roku, które nie są nigdzie indziej zapisane. Tak, wiedziałam, że kiedyś padnie, ale odkładałam przeniesienie tych wszystkich notatek na bezpieczny komputer, bo wierzyłam, że to nastąpi jeszcze za jakiś czas. W sobotę też tak sądziłam. I stało się.
W tych notatkach miałam dokładny plan rozdziału szóstego "Nieśmiertelnych". Bez niego ani rusz, chcę się go trzymać, jest bardzo szczegółowy i pracowałam nad nim dwie wtorkowe godziny. Zanim sobota nadeszła, napisałam pół tego rozdziału. W niedzielę chciałam pisać dalej, no ale - przecież nie mam aplikacji i informacji. Serio, to jest koszmar ;; Wszystkie informacje, które gromadziłam od dwóch i pół roku poszły sobie w las, nie wiem nawet, czy mogę je odzyskać, a na komputerze po podłączeniu do USB telefonu nie wyświetlają mi się żadne dane.
Szukałam już pomocy w Internecie, ale mało pomogło, nie ma rezultatów. Jeśli ktoś jest dobry - albo chociaż nawet przeciętny (zawsze to lepiej ode mnie) - w obsłudze telefonów i rozwiązywaniu problemów, prosiłabym na klęczkach o kontakt i pomoc :)
kontakt mailowy: teki.daten.shi.yaoi@gmail.com
Z powyższym, muszę Was poinformować, że do czasu rozwiązania problemu, nie opublikuję 6. rozdziału "Nieśmiertelnych", nad czym ubolewam mocno. Nie chcę czegoś pominąć w tym rozdziale, jest istotny, więc bez rozpiski na komórce nie ruszę dalej :c
Proszę o wybaczenie i wyrozumiałość.
Mogę jedynie zastanowić się nad "Wojną" i spróbować coś wznowić - do tego mam mniejszy zapał do pisania niż na KakuHidan, ale mogę się zmobilizować - tylko musicie mi w tym pomóc :)
O, mam pomysł xD Ankietę wstawię :> Czekam na rezultaty!
Pozdrawiam serdecznie ♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz